Archiwum 09 października 2003


paź 09 2003 KOCHAM
Komentarze: 0

KOCHAM.

Tak bardzo go kocham.

Tak bardzo go kocham, że aż boli.

Myślę o nim, czytam od niego smsa i czuje jak rozpływa się po moim ciele ciepło.

Dusząca przyjemność.

Kocham słowo kocham.

Kocham jego spojrzenie.

Kocham jego umięśniony brzushek :)

Kocham jego dłonie, które mnie dotykają.

KOCHAM!

-kishaia- : :
paź 09 2003 Mój "mąż"
Komentarze: 0

Mój "mąż" jest bardzo przystojny.

Ma 19 lat,czarne, krótkie włoski, śniadą cerę i brązowe oczka.

Nagrywa płyty hiphopowe.

Ma trudną psychikę.

Często ma załamania nerwowe i tego typu problemy,wszytsko przez ta pierdoloną mafie.

Zgrywa twardziela.

Z trudem okazuje uczucia, tłumi je w sobie a one tak skumulowane czasami wybuchają.

Wtedy siedzi naprzeciwko mnie, a ja mu muszę mówić jak bardzo go kocham i ile dla mnie znaczy.

Wtedy widzę w jego oczach łzy.

On jest jak małe dziecko, którym trzeba sie opiekować.

Ale nie jest tak zawsze.

Nieraz to on zajmuje się mną, załatwia mi różne sprawy, martwi się o mnie i wydzwania, czy mi czasem nie jest smutno.(chyba jednak go kocham)

Nie potrafię z nim skończyć.

Nie wyobrażam sobie, jak by zareagował.

Nie wyobrażam sobie jego z inną.

Nie wytrzymałby z nią.

Kocha mnie.

Ja z nim wytrzymuję .

Jakoś.

Beze mnie by zginął.

To ja jestem jego weną w tekstach, ja mu pomagam i ja go pocieszam.

Najgorsze, że ja o tym wiem.

Ma bardzo bogatych rodziców, ma wsyztsko.

Ma mnie.

A ja mam jego.

 

 

-kishaia- : :