Najnowsze wpisy


paź 11 2003 Kocham ze wzajemnością.
Komentarze: 0

Kocham ze wzajemnością.

I to uczucie jest dla mnie bardzo dziwne.

Mogłabym temu chłopakowie oddać całe moje życie, wszytsko czego by zapragnął.

On mnie też kocha.

Chyba nawet jeszcze bardziej, jeśli jest to tylko możliwe.

I najgorsze, że na drodze naszej bezgranicznej miłości stoi duża przeszkoda - którą są moi rodzice, odległość i moja jebnięta wychowawczyni!!!!!!!!!!!!!!!!

Ale my sobie poradzimy.

Coś się wymyśli.

Tylko musi mi minąć pierwszy szok po wydarzeniach wczorejeszego dnia.

STRONGER.

 

-kishaia- : :
paź 09 2003 KOCHAM
Komentarze: 0

KOCHAM.

Tak bardzo go kocham.

Tak bardzo go kocham, że aż boli.

Myślę o nim, czytam od niego smsa i czuje jak rozpływa się po moim ciele ciepło.

Dusząca przyjemność.

Kocham słowo kocham.

Kocham jego spojrzenie.

Kocham jego umięśniony brzushek :)

Kocham jego dłonie, które mnie dotykają.

KOCHAM!

-kishaia- : :
paź 09 2003 Mój "mąż"
Komentarze: 0

Mój "mąż" jest bardzo przystojny.

Ma 19 lat,czarne, krótkie włoski, śniadą cerę i brązowe oczka.

Nagrywa płyty hiphopowe.

Ma trudną psychikę.

Często ma załamania nerwowe i tego typu problemy,wszytsko przez ta pierdoloną mafie.

Zgrywa twardziela.

Z trudem okazuje uczucia, tłumi je w sobie a one tak skumulowane czasami wybuchają.

Wtedy siedzi naprzeciwko mnie, a ja mu muszę mówić jak bardzo go kocham i ile dla mnie znaczy.

Wtedy widzę w jego oczach łzy.

On jest jak małe dziecko, którym trzeba sie opiekować.

Ale nie jest tak zawsze.

Nieraz to on zajmuje się mną, załatwia mi różne sprawy, martwi się o mnie i wydzwania, czy mi czasem nie jest smutno.(chyba jednak go kocham)

Nie potrafię z nim skończyć.

Nie wyobrażam sobie, jak by zareagował.

Nie wyobrażam sobie jego z inną.

Nie wytrzymałby z nią.

Kocha mnie.

Ja z nim wytrzymuję .

Jakoś.

Beze mnie by zginął.

To ja jestem jego weną w tekstach, ja mu pomagam i ja go pocieszam.

Najgorsze, że ja o tym wiem.

Ma bardzo bogatych rodziców, ma wsyztsko.

Ma mnie.

A ja mam jego.

 

 

-kishaia- : :
paź 08 2003 On mnie juz nie chce?!
Komentarze: 1

Niemożliwe.

Mój "mąż"!

Jest dla mnie jakis taki olewatorski.

Albo mi się zdaje?

Może za dużo wymagam.

Żeby myślał tylko o mnie.

Podczas gdy ja kręce z Yrakiem.

I z innymi.

Zycie jest skomplikowane.

Muszę się o nim dużo nauczyć.

I to właśnie to życie mi w tym pomoże.

Metoda prób i błędów.

-kishaia- : :
paź 08 2003 Możliwe.
Komentarze: 6

Tak.

Jestem głupia, a raczej niemądra,ale jestem też niezła ściemniara, oszust, kombinatorka.

I mam schizy.

I każdy wie, że wszytsko za co się wezmę wychodzi nadspodziewanie dobrze.

I nie jestem menelem ( ha ha).

Mam porządny dom, zajebiście troskliwych rodziców (z pełnym szacunkiem mamusiu), młodszego 2 lata brata, który jak to zawsze bywa jest nieźle denerwujący.

Nie mam kompleksów.

Chodzę do najlepszego Liceum w okolicy 100 km.

I nie jestem przykładem dziewuchy z gazety, która zeszła na złą droge.

Moje mam także zajebiście wysokie ambicje.

I nie skrywam przed światem żadnych ciemnych stron mojego życia.

Ta ucieczka to dl mnie nie ucieczka, ja mam alibi.

Tylko moi znajomi tweirdzą, że jeste tym, czym tak na serio wcale do końca nie jest.

W przeciewieństwie do wielu nastoletnich ludzi, wiem co to antykoncepcja, więc nie będzie żadnych skutków ubocznych ( ha ha).

I ja chcę uprawiać seks i nie ma w tym nic nienormlanego - na pewno z tego powodu głupia nie jestem.

Yarka znam już długo.

A całe moje zachowanie każdy sobie może tłumaczyć tym, że słucham hh. ( bua-ha-ha-ha - wybuch śmiechu na sali)

-kishaia- : :